środa, 27 stycznia 2016

Co się dzieje z dzieckiem kiedy płacze?

Minka zapowiadająca wybuch, otwarta buźka, krzyk, czerwone pultynki, łzy, nieregularny oddech... to są zewnętrzne, widoczne objawy płaczu dziecka. A co się dzieje wewnątrz maluszka? Przedłużający płacz uruchamia łańcuch reakcji hormonalnych, zwany osią HPA.  Zaczyna się on w podwzgórzu, który jest głównym regulatorem hormonów w ciele. W tym miejscu wydzielany jest hormon, który pobudza przysadkę mózgową,  ta z kolei wydziela hormon adrenokortykotropowy.  Ma on za zadanie uaktywnić nadnercza do produkcji kortyzolu, który opanowuje mózg i ciało. Im dłużej trwa płacz tym większa produkcja tego hormonu stresu. Jedynie pocieszenie maluszka a nie "pozwalanie mu się wypłakać" może wyłączyć oś HPA i obniżyć poziom kortyzolu, który w wysokim stężeniu jest potencjalnie niebezpieczny i może uszkodzić struktury oraz systemy w rozwijającym się mózgu.  Wysoki poziom stresu we wczesnym dzieciństwie może powodować permanentne pobudzenie osi HPA i jej nadwrażliwość.


Tekst opracowany na postawie książki Mądrzy Rodzice Margot Sunderland

czwartek, 21 stycznia 2016

Dlaczego noszenie uspokaja niemowlęta?

Więź matki z dzieckiem jet czymś wyjątkowym, wystarczy, że dziecko słyszy jej głos, czuje dotyk czy przytulenie a już czuje ukojenie. Są to niezbędne czynniki do przetrwania i  rozwoju psychologicznego.  Każde niemowlę łaknie kontaktu z matką i protestuje kiedy są oddzielane.  

Japońscy naukowcy z RIKEN przeprowadzili badanie w którym porównali  płacz, ruchy ciała i bicie serca dzieci leżących w łóżeczku, trzymanych przez matkę siedzącą na krześle oraz noszonych przez matkę na rękach. I co się okazało? Dzieci przestawały  płakać kiedy matki zaczynały z nimi chodzić, ustawały też niekontrolowane ruchy a oddech i tempo bicia serca zwalniały. Co oznacza, że  maluszki były bardziej zrelaksowane zarówno psychicznie jak i fizycznie podczas noszenia. Badania prowadzona także na myszach.

Wyniki badań wskazują na zależność między noszeniem dziecka a wzrostem aktywności przywspółczulnego układu nerwowego (który w uproszczeniu mówiąc odpowiada za rozluźnienie organizmu) i redukcją płaczu. Uspokojenie trwa jednak tak długo jak matka chodzi, kiedy dziecko jest odkładane zaczyna płakać od nowa. Dlaczego? Kiedy chodzimy z dzieckiem, ruch góra-dół pobudza system nerwowy. Sygnały dochodzące do kory somatosensorycznej (kory czuciowej) i układu propriocepcji (odpowiedzialnego za czucie głębi) pobudzają układ przywspółczulny i funkcje móżdżku co harmonizuje układ sercowy, motoryczny i nerwowy. Kiedy je odkładamy bodźce ustają. Jest to naturalna reakcja wszystkich niemowląt ssaków.

Zrozumienie tego mechanimu powinno uzbroić nas w cierpliwość  i wyrozumiałość. Dzieci nie płaczą przy odkładaniu ponieważ są złośliwe, nie próbują kontrolować rodziców jak twierdzą niektóre teorie wychowawcze mówiące, że dziecko musi się wypłakać. 

Na podstawie artykułu Infant Calming Responses during Maternal Carrying in Humans and Mice

piątek, 15 stycznia 2016

Zabawy sensomotoryczne

Dziecko każdego dnia odkrywa świat,  wykorzystuje do tego zmysły i ciało. Rozwój sensomotoryczny jest uwarunkowany genetycznie ale także w dużej mierze rozwija się poprzez stymulację ze świata zewnętrznego. Kiedy maluszek wchodzi w ową interakcję wzrasta liczba neuronów i powiązań między nimi. Jak zatem możemy wpłynąć na poprawę rozwoju naszych dzieci? Oto kilka prostych zabaw dla najmłodszych, które jednocześnie wpłyną na ich rozwój sensomotoryczny. 

 
Przygotuj pusta plastikową butelkę z nakrętką. Możesz ozdobić ją z zewnątrz kolorową taśmą. Wsyp do środka kolorowe confetti/ kulki z hydrożelu/piasek/koraliki/coś co jest kolorowe i będzie ruszać się kiedy będziesz potrząsać  butelką. Pamiętaj, żeby dostosować zabawę do możliwości dziecka.  Dla noworodków wystarczające będzie powolne odwracanie butelki i delikatne potrząsanie (trzymaj ją 30cm od twarzy dziecka).  Niemowlę można położyć na pleckach, przyciągając uwagę grzechocząc butelką w powietrzu, na wysokości ich stópek. Kiedy dziecko już siedzi można umieścić butelkę w zasięgu jego rączki i pozwolić mu chwytać butelkę, można ją także turlać po podłodze. Obserwuj jak reaguje twoje maleństwo i dostosuj poziom zabawy.   

 Do kolejnej zabawy wystarczy zwykły szal czy chusta. Przeciągnij delikatnie po główce i rączkach czy nożkach noworodka, mów do niego o doznaniach jakie odczuwa: delikatny, miękki, łaskotanie.  Z niemowlętami baw się w proste "a kuku". W 8-9 miesiącu dzieci zaczynają rozumieć, że rzeczy nie znikają, kiedy przestaną być widoczne.  Możesz także związać kilka kolorowych chust za końce i włożyć je do tuby, siedzący już maluch będzie ćwiczył motorykę wyciągając je.

Następną zabawkę nie trudno kupić w sklepie ale nie problem zrobić ją samemu, chodzi o książeczkę. Na kolorowe kartki albo kawałki materiału, przyklej powycinane różnorodne kształty o różnych fakturach. Mów dziecku o kolorach, kształtach, fakturze jakiej dotyka, nazywaj także odczuciach zmysłowych  jakie temu towarzysza. 

  










Aby wzmocnić koordynacje wzrokowo ruchową można wykorzystać grzechotki/shakery. Do metalowych lub plastikowych pudełeczek wsyp jakieś hałasujące drobiazgi jak: śrubki/groch/metalowe nakrętki/szpilki/kamyki. Zabezpiecz pudełka przed otwarciem, najlepiej zaklej wieczko.  Zabawka nadaje się dla siedzących już dzieci, które same mogą nią potrząsać. Zachęcaj maluszka do rytmicznego potrząsania, pozwól mu rozróżniać dźwięki, rozmawiaj z nim o tym. Dla dzieci już chodzących umieść pudełka na jakiejś niskiej półce, niech sam po nie sięgnie. Oprócz różnych dźwięków będzie mógł doświadczyć ich ciężaru. Dla porównania daj mu także jedno puste pudełko. 

Do kolejnej zabawy wspomagającej  zdolności słuchowe i motoryczne  potrzebne będą rzeczy, które szeleszczą, trzeszczą, chrupią, strzelają.  Kartka papieru, sreberko, chusteczki higieniczne czy folię bąbelkową. I tu znowu w zależności od poziomu rozwoju dziecka, noworodkom pokazuj i obserwuj jego reakcje, starszym pozwól samym eksplorować.

Stymulacje czucia możesz pobudzić poprzez wykonanie maty, ścieżki po której dziecko będzie mogło czołgać się/raczkować/chodzić. Wykonaj ją z rożnych materiałów podłogowych, np. kawałka z dywanika łazienkowego, dywanu, gumowej maty antypoślizgowej, sztucznej trawy, sztucznego futra, foli bąbelkowej itp. 


Wiaderko sensoryczne pobudzi zmysły dotyku,wzroku, motorykę , pojemnik, koszyk, wiaderko wypełnił rzeczami codziennego użytku o odmiennej fakturze: plastikowe, gumowe, drewniane, ciężkie jak kamień i lekkie jak piórko, elastyczne jak gumka i sztywne jak patyk, gładki  i szorstkie, miękkie i twarde itp itp. pokazuj i nazywaj dla młodszych dzieci a starszym pozwól samemu odkrywać.  

Poprzez przesypywanie dziecko ćwiczy koordynacje wzrokowo ruchową, stymuluje dotyk i słuch. Do różnych pojemników wsyp rzeczy o różnym stopniu sypkości, chrupkości jak suchy makaron, kasze, piesek, cieciorkę, płatki kukurydziane. Daj też kilka pustych pojemniczków i łyżki o różnej głębokości i długości.  Inna wersją tej zabawy może być przelewanie wody w wannie podczas kąpieli. Daj dziecku naczynia różnej wielkości i pojemności.

Artykuł oprconawy na podstawie własnych doświdczeń i pomysłów oraz tekstu Louise Parks, Sensorimotor development: Hands-on activities for infants and toddlers, http HYPERLINK "http://www.childcarequarterly.com/pdf/spring14_infants.pdf"://www.childcarequarterly.com/pdf/spring14_infants.pdf

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Duże mózgi jak i opóźniony rozwój są niezbędne do odniesienia sukcesu w złożonych społeczeństwach.

Żeby nauczyć się funkcjonować w różnorodnych kulturach, uczestniczyć w złożonych rolach społecznych i korzystać z technologii dzieci muszą posiadać elastyczną inteligencję. Aby ją rozwinąć potrzeba wiele czasu i dużego, powoli rozwijającego się mózgu, który przyswoi tą wiedzę.

Liczni antropolodzy i psychologowie stwierdzają, że jest to wzorzec ewolucyjny naczelnych w ogóle, w którym rozmiar mózgu wiąże się z długością trwania okresu młodzieńczego.

Ciężar mózgu w stosunku do ciężaru ciała odzwierciedla współczynnik encefalizacji, powinien on wzrastać  równomiernie. W uproszczony sposób, pokazuje on, które ssaki mogą wykorzystać nadwyżkę mózgu do nauki. Dla przykładu EQ szympansa wynosi 2,3 a ludzi 7,6.



W porównaniu do innych naczelnych ludzkie dzieci rodzą się "wcześnie", jeśli rozwijałyby się zgodnie z harmonogramem typowym dla naczelnych (biorąc pod uwagę wielkość mózgu do ciała) to rodziłyby się w wieku 18-24 miesięcy ! co  komplikowałoby poród. Dlatego też dzieci rodzą się niedojrzałe i w ciągu pierwszych dwóch lat następuje intensywny rozwój. Mózg może rosnąć dzięki szwom czaszkowym, powstają większe ilości neuronów a dendryty i synapsy mogą się rozrastać, czego nie osiągną inne naczelne.

Hipoteza Davida F. Bjorklunda, Jeske M. Beringa. Duże mózgi, powolny rozwój i złożoność społeczne: rozwojowe i ewolucyjne źródła poznania społecznego.

czwartek, 7 stycznia 2016

Mamusine mówienie


"Dzieeeń doobry serduuszko, wstałeś juuż? Choodź do mamuusi! Daj buziaaczka!"  

Która z mam tak nie mówi do swojego maleństwa?  Choć brzmi to dość zabawnie i nie odnosimy się tak do innych dorosłych, to wszyscy w  otoczeniu małego dziecka  zwracają się do niego w taki specyficzny sposób.

 Co się z nami dzieję? Tracimy rozum z miłości? Rozpływamy się ze słodkości? Nie, włącza się nieświadomy mechanizm, język uniwersalny dla wszystkich kultur  tzw. mamusine mówienie(inaczej rodzicowe). 

Ton naszego głosu znacznie się podnosi, zaczynamy mówić wolniej, w bardzo melodyjny sposób, wydłużając przy tym samogłoski.  Tylko w jakim celu? Po pierwsze, przyciągamy uwagę dziecka. Po drugie okazujemy mu miłość,troskę czy pocieszenie. Przede wszystkim uczymy języka poprzez wielokrotnie powtarzane, krótkie zdania oraz starannie wymawiane samogłoski i spółgłoski.  "Chodź do mamusi! Szybciutko do mamusi! Chodź chodź chodź!". 

 A co na to wszystko niemowlęta? Badania pokazują (dzieci siedząc w fotelikach poprzez przekręcenie główki w jedną lub w drugą mogły słuchać nagrań matki mówiącej do niemowlęcia lub tej samej matki, która rozmawia z dorosłym), że wolą słuchać mamusinego mówienia niż mowy dorosłych, nawet wtedy gdy jest one w obcym języku. .  

Rozmawiajcie dużo ze swoimi pociechami.  Jeśli chcecie poznać inne procesy uczenia się języka przez niemowlęta a także inne zagadnienia z rozwoju dziecka zapraszam do kolejnych artykułów. 

Tekst opracowany na podstawie książki "Naukowiec w kołysce" Alison Gopnik.